W weekend majowy od 29 kwietnia do 3 maja z naszej parafii wyruszyła 47-osobowa pielgrzymka autokarowa na południe Polski. Pierwszy dzień zaczął się przystankiem w Częstochowie, gdzie uczestniczyliśmy w Mszy św. Następnie ruszyliśmy do Krakowa. Pogoda nie rozpieszczała, ponieważ uraczyła nas deszczem, ale mimo to nie zabrakło chętnych na wieczorny spacer po Starówce Krakowa.
Drugi dzień upłynął w trasie w stronę Bieszczad, ale najpierw był przystanek i Msza św. w Łagiewnikach, w kaplicy św. Faustyny, następnie w Strachocinach, gdzie urodził się i jest żywy kult św. Andrzeja Boboli, patrona Polski, następnie w Komańczy, gdzie więziony był bł. Kardynał Stefan Wyszyński. Tam mogliśmy zobaczyć kaplicę, w której spędzał wiele czasu, oraz pokój pamięci, upamiętniający jego internowanie w latach 1955–1956 oraz dzieło, które tu się zrodziło: Jasnogórskie Śluby Narodu i Wielka Nowenna Tysiąclecia, przygotowujące ojczyznę do obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski.
W trzecim dniu naszego pielgrzymowania Pan Bóg pobłogosławił cudowną pogodą. Pierwszym punktem była Solina - spacer po ogromnej Zaporze, oraz godzinny rejs statkiem po Jeziorze Solińskim. Następnie pojechaliśmy do Polańczyka, gdzie mieliśmy Mszę św. w Sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości. Na koniec pojechaliśmy do Ustrzyk Doclnych, aby nawiedzieć Sanktuarium Matki Bożej Królowej Bieszczad.
Czwarty zaczęliśmy od Mszy św. i zwiedzania Kalwarii Pacławskiej, gdzie znajduje się cudowny obraz Matki Bożej Słuchającej. Tam poznaliśmy też historię Sługi Bożego o. Wenantego Katarzyńca, przyjaciela Ojca Maksymiliana Kolbego. Swoim życiem potwierdzał, że każdy może i powinien realizować swe powołanie tam, gdzie stawia go Bóg, powierzając mu obowiązki: „Nie każdy może czynić rzeczy nadzwyczajne, ale każdy może spełniać swoje obowiązki”.
Z Kalwarii Pacławskiej pojechaliśmy do Przemyśla, gdzie nawiedziliśmy Salezjańską parafię św. Józefa, które niebawem stanie się Sanktuarium św. Józefa. Następnie był czas na zwiedzanie Starówki Przemyśla. Ostatnim punktem był Zamek w Krasiczynie, który zwiedziliśmy z przewodnikiem.
Ostatniego, piątego dnia w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Miejscu Piastowym, gdzie uczestniczyliśmy w Mszy św. odpustowej w Sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. Bronisława Markiewicza.